Re: Cotopaxi-Aconcagua luty 2009
: 22 lutego 2009, o 00:48
Fotki zapodam jak wrocimy
Na razie na szybko z Argentyny.
Nie dalismy rady Gora tym razem okazala sie sprytniejsza i bardziej wytrwala niz my. Ja jak wiadomo musialem sie ewakuowac z gory po tygodniu akcji po osiagniecie wysokosci okolo 5100 mnpm. Lekarz stwierdzil u mnie obrzek lewego pluca i tylko szybkie opuszczenie wysokosci i zabieg chirurgiczny w Mendozie pozwolil mi na w miare bezbolesne zakonczenie problemu . Pozostawieni na gorze chlopaki bardzo dzielnie walczyli i smiem twierdzic ze gdyby nie zlamanie pgody, pol metrowy opad sniegu i silny wiatr ok 150 km|h w bazie na Plaza del Mulas to by pewno weszli . Chlopaki i tak dzielnie dotarli do wysokosci 5400-5500 i spedzili tam noc w namiocie a ponadto wytrwali jeszcze 4 dni w zasypanym obozie na 4350- to duzy wyczyn uwierzcie mi. Generalnie na Aco wlazi 2 na 10 osob i niestety My bylismy w tej 8-ce.
Z moich obserwacji wynika ze glownym przeciwnikiem jest klimat niesamowicie suchy i powodujacy problemy z aklimatyzacja.
Technicznie jest to Babia Gora z malutka grania na 6200.
Moze sprobujemy za rok lub dwa generalnie jednak jest to mega komercyjne miejsce i szczerze mowia wolalbym sprobowac zdobyc Ojos del Salado lub Mercedario- bo tam czuc prawdziwe gory.
Pzdr i caluje z Argentyny ( festyniarskiej na maksa)
Franc
Na razie na szybko z Argentyny.
Nie dalismy rady Gora tym razem okazala sie sprytniejsza i bardziej wytrwala niz my. Ja jak wiadomo musialem sie ewakuowac z gory po tygodniu akcji po osiagniecie wysokosci okolo 5100 mnpm. Lekarz stwierdzil u mnie obrzek lewego pluca i tylko szybkie opuszczenie wysokosci i zabieg chirurgiczny w Mendozie pozwolil mi na w miare bezbolesne zakonczenie problemu . Pozostawieni na gorze chlopaki bardzo dzielnie walczyli i smiem twierdzic ze gdyby nie zlamanie pgody, pol metrowy opad sniegu i silny wiatr ok 150 km|h w bazie na Plaza del Mulas to by pewno weszli . Chlopaki i tak dzielnie dotarli do wysokosci 5400-5500 i spedzili tam noc w namiocie a ponadto wytrwali jeszcze 4 dni w zasypanym obozie na 4350- to duzy wyczyn uwierzcie mi. Generalnie na Aco wlazi 2 na 10 osob i niestety My bylismy w tej 8-ce.
Z moich obserwacji wynika ze glownym przeciwnikiem jest klimat niesamowicie suchy i powodujacy problemy z aklimatyzacja.
Technicznie jest to Babia Gora z malutka grania na 6200.
Moze sprobujemy za rok lub dwa generalnie jednak jest to mega komercyjne miejsce i szczerze mowia wolalbym sprobowac zdobyc Ojos del Salado lub Mercedario- bo tam czuc prawdziwe gory.
Pzdr i caluje z Argentyny ( festyniarskiej na maksa)
Franc