Cotopaxi-Aconcagua luty 2009
Cotopaxi-Aconcagua luty 2009
Witam
W tym roku proponuję wyprawę do Ameryki Południowej.
Termin 9 luty - 3 marca 2009r.
W ciągu trzech tygodni zwiedzimy 3 kraje : Ekwador, Chile i Argentynę.
Cele sportowe to wejście aklimatyzacyjne na Cotopaxi 5897 m.npm w Ekwadorze, szalony Rafting na rzece Quijos
( IV+ w wild water ) oraz cel główny- najwyższy szczyt obu Ameryk Aconcagua 6962 m.npm. Ponadto polatamy sobie troche po Londynie, Madrycie, Quito, Santiago de Chile, Mendozie i Buenos Aires
Oferujemy kompleksową organizację wyjazdu od A do Z. Wy musicie tylko zadbać o kondycję i sprzęt osobisty
Koszt przy 4 klientach to 16600 zł/osoba, przy 5 15200 zł a przy 6 14200 zł. ( w tym przeloty, hotele, żarcie, ubezpieczenie, przewodnicy, transport etc )
Zapraszam do przeżycia PRZYGODY ŻYCIA
Marcin Francuz
Aspirant PSPW IVBV oraz Instruktor PZA
W tym roku proponuję wyprawę do Ameryki Południowej.
Termin 9 luty - 3 marca 2009r.
W ciągu trzech tygodni zwiedzimy 3 kraje : Ekwador, Chile i Argentynę.
Cele sportowe to wejście aklimatyzacyjne na Cotopaxi 5897 m.npm w Ekwadorze, szalony Rafting na rzece Quijos
( IV+ w wild water ) oraz cel główny- najwyższy szczyt obu Ameryk Aconcagua 6962 m.npm. Ponadto polatamy sobie troche po Londynie, Madrycie, Quito, Santiago de Chile, Mendozie i Buenos Aires
Oferujemy kompleksową organizację wyjazdu od A do Z. Wy musicie tylko zadbać o kondycję i sprzęt osobisty
Koszt przy 4 klientach to 16600 zł/osoba, przy 5 15200 zł a przy 6 14200 zł. ( w tym przeloty, hotele, żarcie, ubezpieczenie, przewodnicy, transport etc )
Zapraszam do przeżycia PRZYGODY ŻYCIA
Marcin Francuz
Aspirant PSPW IVBV oraz Instruktor PZA
Re: Cotopaxi-Aconcagua luty 2009
będzie jakiś dzień czy dwa zapasu coby zwiększyć szanse wejścia na szczyt w razie złej pogody?? czy pogoń??
AP
Re: Cotopaxi-Aconcagua luty 2009
Teoretycznie biura na Aco proponują 21 dni. My mamy 12-14 powinno wyjść Dobrzy zawodnicy z aklimatyzacją wbiegają w 5 . Wszystko zależy od naszej kondycji i pogody Damy radę
Re: Cotopaxi-Aconcagua luty 2009
Parę fotek z Cotopaxi...
Tak na zachętę
Nie zapomnijcie kalesonów
Stromo jest...
Normal Route pełna przygód
i szczelin
Normal Route 20 minut przed szczytem
To chyba to samo miejsce tyle, że ten ma dziabke wbitą na wysokości prawego buta tego wyzej
Ja tam chce!!
Musimy jechać!!
Tak na zachętę
Nie zapomnijcie kalesonów
Stromo jest...
Normal Route pełna przygód
i szczelin
Normal Route 20 minut przed szczytem
To chyba to samo miejsce tyle, że ten ma dziabke wbitą na wysokości prawego buta tego wyzej
Ja tam chce!!
Musimy jechać!!
AP
Re: Cotopaxi-Aconcagua luty 2009
Ja popuściłem :-/
Kolarstwo to nie jest gra. Kolarstwo to jest sport. Twardy, ciężki, który wymaga wiele wyrzeczeń. Można grać w piłke, tenisa lub hokeja. Ale nie można grać w kolarstwo.
Jean de Gribaldi
Jean de Gribaldi
Re: Cotopaxi-Aconcagua luty 2009
No to ruszamy
Ekipa w składzie :
Franc - przewodnik
Robert, Marek i Maciek los klientos opuszcza pojutrze Europę aby po 16-stu godzinach lotu pojawic się w Santiago de Chile i przez nastepne 20 dni chodzic do góry nogami.
Ostatecznie jedziemy tylko na Aconcaguę 6962 m npm ale za to przez lodowiec Polaków. Jeśli starczy czasu to może jeszcze cos uda się nam wspiąć
Jadziem na żywioł i się cieszę bo przypomina mi to moje dawne wyjazdy. Żadnego lokalnego wsparcia-wszystko sami i mam nadzieję, że satysfakcja będzie większa
Może uda nam się wysłać jakies info z bazy na Plaza del Mulas, do której wczesniej czy później i tak zamierzamy dojść
Bywajcie zdrowi i do zobaczenia
Franc
Ekipa w składzie :
Franc - przewodnik
Robert, Marek i Maciek los klientos opuszcza pojutrze Europę aby po 16-stu godzinach lotu pojawic się w Santiago de Chile i przez nastepne 20 dni chodzic do góry nogami.
Ostatecznie jedziemy tylko na Aconcaguę 6962 m npm ale za to przez lodowiec Polaków. Jeśli starczy czasu to może jeszcze cos uda się nam wspiąć
Jadziem na żywioł i się cieszę bo przypomina mi to moje dawne wyjazdy. Żadnego lokalnego wsparcia-wszystko sami i mam nadzieję, że satysfakcja będzie większa
Może uda nam się wysłać jakies info z bazy na Plaza del Mulas, do której wczesniej czy później i tak zamierzamy dojść
Bywajcie zdrowi i do zobaczenia
Franc
Re: Cotopaxi-Aconcagua luty 2009
łał i co ja tutaj robię
Re: Cotopaxi-Aconcagua luty 2009
No i chodzą do góry nogami już od kilku dni. Panowie wystartowaliw niedzielę z Punta del Inca i po pobraniu worków na śmieci (najważniejszego w parku narodowym wyposażenia górskiego) udali się w długą, dość monotonną drogę do Plaza del Mulas na 4300 mnp. Podejście trwa 3 dni (niektórym udaje się w dwa, ale w obozie szukają chyba swoich płuc) i z tego co pamiętam to około 30km. Parokrotnie przekracza się błotnistą rzekę, która po deszczu potrafi wezbrać do 3m a wtedy pozostaje tylko gra w "misie patysie" i czekanie aż opadnie woda . Z rozmowy telefonicznej z Marcinem zrozumiałam, że musieli zbudować przeprawę. Na końcu podejścia pojawia się nowa atrakcja w postaci bardzo stromej, piarżystej góry, z której czasem lubią w sposób niekontrolowany spadać muły niosące ekwipunek wspinaczy. Swoją drogą ciekawa jestem kto wnosi ładunek gdy taki muł zakończy żywot na dole piargu. Koniec dygresji, bo was zanudzę. Chłopaki siedzą na Plaza del Mulas, bolą ich łby a wiatr podmuchuje z prędkością 120km/h. ALE WIDOKI ZAJEBISTE
Pozdrawia wszystkich czytających i trzymających kciuki
Kaśka
Pozdrawia wszystkich czytających i trzymających kciuki
Kaśka
Re: Cotopaxi-Aconcagua luty 2009
Ja juz po Obrzek plucka zawrocil mnie z 5350. Musialem spadac w dol bo by zszedl zeb Chlopaki dzisiaj wyniesli depo do Berlina i powinni pojutrze atakowac. Czekam na info.Tymczasem drenuje pluco w Mendozie i wlocze sie po miescie. Jutro moze Buenos i Paragwaj.
Pzdr
Franc
Pzdr
Franc
Re: Cotopaxi-Aconcagua luty 2009
O żesz karrwa mać!
Za szybko było? Nie utop się Franc..
Reszta ma jakiegoś lokalesa - przewodnika?
...poproszę kawę jako gifcik-pamiątkę ;-)
Za szybko było? Nie utop się Franc..
Reszta ma jakiegoś lokalesa - przewodnika?
...poproszę kawę jako gifcik-pamiątkę ;-)
Re: Cotopaxi-Aconcagua luty 2009
Franc
Poszukaj takich zielonych lisci do zucia. To pomaga
Poszukaj takich zielonych lisci do zucia. To pomaga
vel wilkens
Re: Cotopaxi-Aconcagua luty 2009
Franc na pewno już przetestował wszystkie lokalne zioła lecznicze
AP
Re: Cotopaxi-Aconcagua luty 2009
Niepotwierdzone info. Góra tym razem wygrała. Bywa i tak.
Kolarstwo to nie jest gra. Kolarstwo to jest sport. Twardy, ciężki, który wymaga wiele wyrzeczeń. Można grać w piłke, tenisa lub hokeja. Ale nie można grać w kolarstwo.
Jean de Gribaldi
Jean de Gribaldi
Re: Cotopaxi-Aconcagua luty 2009
to moze cos wiecej ktos naskrobie
jakies fotki...
jakies fotki...
Suzuki Vitara X90